Ostatnie dwa tygodnie które spędziliśmy w pl zlecialy masakrycznie szybko. Ale pozalatwialismy niemal wszystkie sprawy.
Bloki stoją i czekają już od listopada, więźba zamówiona. Dachówki, kominy i rynny juz czekają w hurtowni. Wybraliśmy dachowke roben monza plus kolor kasztan.
Strop z płyt kanalowych tez juz zamówiony na maj.
Oprócz tego hydraulik i elektryk oraz spec od bicia studni zamowieni na sierpień.
A także zamówione ksztaltki wieńcowe.
Również sprawa okien ogarnieta. Ale dokładnie pogadam po pomiarach bo przed nie ma to sensu. Wiem ze będą to okna na profilu gealan 9000. W okuciu winkhaus. Wraz z roletami na parterze.
Dźwig również wstępnie umówiony.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to w sierpniu jak przyjedziemy to zaraz po elektryku i hydrauliku zabieram się za tynki cementowo wapienne. Później styropian na podłogę i ogrzewanie podłogowe na całości a na zakończenie beton na posadzke. Jeszcze rozważam sprawę ogrodzenia działki. Głównie dlatego żeby mi po niej nie jeździli sąsiedzi. Bo teraz wszyscy wszystkim jedzą 😣
Myślałem o siatce lesnej ale na słupkach betonowych. Było by najtaniej a slupki juz by zostały. Ale tak z drugiej strony czy jest sens robić to 2 razy tzn w przyszlosci zmieniać na zwykłą siatkę? I kupować teraz tania a za jakiś czas znowu kupować taka normalna? Generalnie chciałem płot z płyt betonowych ale WZ mi zabrania z elementów prefabrykowanych.
Jak byście zrobili?
Ciekawa sprawę powiedział mi pan który robi posadzki z mixokreta. Ze on u siebie tego w życiu nie zrobi. Dużo lepszy jest zwykły beton. Bo zawiera wodę i dużo dokładniej zalewa wszystko. I w jego opinii jest to dużo lepsze. A powiedział mi to jako dobrą rade.
Co o tym sądzicie?